Zestarzeć się……..
Móc się zestarzeć we dwoje, nagroda dla wytrwałych…… Zobaczyć koło siebie bliskiego człowieka z białymi włosami, twarzą pełną głębokich zmarszczek, przygarbionego, ….upierdliwego marudę, z figlami w głowie jak u osiemnastolatka….. Zobaczyć w jego oczach odbicie każdego, wspólnego dnia.
Człowieka, z którym szło się przez dzień każdy, i ten dobry i ten gorszy. Człowieka, z którym przeżyło się dziesiątki tysięcy poranków …….i pragnąć kolejnego, wspólnego …….to musi być piękne, tak się zestarzeć…
A najfajniej będzie zobaczyć dziadka Sebę (mojego męża) z dziadkiem Marcinem (moim bratem) jak razem kombinują co by tu spsocić :))) albo jakby tej nalewki trochę podebrać ze spiżarni :)) lub jak by tu do chłopaków uciec, choć na moment ….z dziadkiem Polusem blancika zapalić :))
Nie mogę się już doczekać…. i się wogóle nie boję, i żal mi nię będzie, …wiem, że następne życie będzie :)